Mnie denerwują klienci z kopiastymi wózkami, usiłujący samodzielnie skanować towary. I przy 30 % się "zacinają". Wiadomo, że kasjerka zrobi to dużo szybciej i można równocześnie się pakować... Już abstrahuję od kradzieży...
Niektóre sklepy wprowadzają znaczące ograniczenia dla klientów, np. górny limit liczby produktów, które można kupić z użyciem kas samoobsługowych, wynoszący 10 sztuk. I to jest logiczne.
dodane na fotoforum:
sta26 9 dni temu
Korzystam z tych kas ale rzadko gdyż często się zacinają - słonecznego piątku życzę:)
slawek9 9 dni temu
zawsze idę do ludzi, kasjerek/kasjerów, ale białych!!! jakoś łatwiej mi się z nimi rozmawia...
mpmp13 9 dni temu
O,nie !!! Sama zapłać ,po raz enty z podatkami i sama skasuj . Wybieram jak tylko mogę kontakt z żywym człowiekiem za kasą .