wiesia9 2019-05-01
Tak patrzę...i patrzę... i patrzę... i pysk mi się coraz bardziej uśmiecha. Piękne zdjęcie, świetne powitanie! W rękę to się wgryzł, żeby przekazać wiadomość: Taaak? Najpierw znikasz bez słowa i bez powodu, zabierasz Elenkę i Zoe, teraz wracasz i ja mam Ci okazywać uwielbienie? Zostawiłaś mnie!!! ;-)
zosia1 2019-05-03
To się nazywa miłość!!!!
Ps: Aga, mój kot też jak sie dłużej go głaska to rzuca się znienacka i gryzie. Czy to normalne?
wiesia9 2019-05-04
Do Zosi1: normalne. Dłużej głaskany w pewnym momencie już nie chce, jakoś musi powiedzieć, że dosyć. Pokazuje ogonem, zachowaniem, a jeśli człowiek tego nie odczytuje, to kot pokazuje bardziej dosadnie. Nie jest to gryzienie głębokie, bo tego kot nie planuje, tylko wskazówka dla człowieka, przygryzienie: "no kurczę, ile razy mam mówić, że już dosyć?!" :-)
kromis 2019-05-04
Wiesiu, no niby tak.....ale Bury to do delikatnych nie nalezy. Jak sie wezre to masz wrazenie, ze bez szycia nie obejdzie sie.
wiesia9 2019-05-05
No... Bury to ma temperamencik! Może jest taki mało delikatny, bo się z Zoe bawi, w końcu raczej wagi ciężkiej w porównaniu z kotami :-) Może on nie wie, że przekracza granice i trzeba (gdy on postanowi Cię ukarać) po prostu okazać ból - czyli krzyczeć głośno ojojojojoj płaczącym głosem - wtedy wie, że przesadził i będzie stosował delikatniejsze karanie :-)
zosia1 2019-05-06
Re: Wiesiu, dzięki za wyjaśnienie, ale mój - tak jak Kromisi - do delikatnych nie należy. Jak użre, to krew się leje. W chwili głaskania mruczy. Ja przestaję, to on wali łbem, że chce jeszcze i nagle.... cap:(
Miłego dnia dziewczyny!!!!!