[23660037]

Nie umiem opowiadać.
Lubię pisać. A coś czuję, że oddalam się od tego. Muszę ćwiczyć. Muszę pisać. Dlaczego? Patrykowi za to gęba się nie zamyka. Ale to dobrze, lubię go słuchać. W ogóle lubię słuchać ludzi. Wszyscy już poszli spać, a ja słucha, muzyki i myślę o tym, czy stać mnie byłoby na to czego pragnę? Dlaczego do tej pory tego nie zrealizowałam? I czy w ogóle kiedyś to zrobię? A może to po prostu marzenie z serii gadania? Jeśli czegoś się bardzo chce, ale tak naprawdę, to robi się coś w kierunku, żeby to osiągnać. A może to marzenie z serii marzenie? Takie, które ma pozostać marzeniem. Bo tak naprawdę nie chodzi o to, żeby je spełniać, ale żeby je mieć. Przestają nimi być kiedy się wydarzą. Tak po prostu. Siedzę w fotelu. Bolą mnie plecy, od pozycji która pozwala mi złapać zasięg internetu. Mam milion myśli na sekundę. Co chwilę inny pomysł, inna chęć. Tylko tyle.