langosze
czyli węgierskie placki drożdżowe z dodatkiem ziemniaków...
a tak naprawdę to trochę takie nasze racuchy tylko wytrawne...
dawno już miałam zamiar je spróbować, bo jestem wielką fanką mącznych dań, wszelkiego rodzaju klusek i placków...
moje zrobiłam z połowy porcji, bo z obiadu zostało troszeczkę ziemniaków, które pewnie skończyły by w kuble na śmieci jako porcja * ni dla psa ni dla kota*...:-))
wyszło 6 placuszków, które ładnie urosły w tłuszczu...
dodatki do nich wg uznania...masło z czosnkiem...śmietana...ser...bez niczego też są smaczne...:-)
moje zostały zjedzone z ekologicznym serem z kozieradką i posmarowane masłem - smakowały, więc test zaliczony :-)
link do przepisu...
https://www.facetnatalerzu.pl/2013/08/prawdziwy-wegierski-langosz-zrob-to-sam.html
davie 2018-08-09
Czasami i ja mam ochotę na coś innego, mącznego.
Skuszę się na poczynienie takich placuszków.
halka 2018-08-09
Przyznam się,że ani ich nigdy nie jadłam ani też o nich nie słyszałam;przejrzę przepis i może też kiedyś je zrobię.
babcia1 2018-08-10
link sobie skopiowałam fajny przepis!!
oliwkaa 2018-08-12
wyszły wspaniałe ...nigdy takich nie robiłam ...