Odblask zachodzącego słońca
odbity rykoszetem w szybach
sąsiedniego bloku
wpadł do mojego okna,
poigrał w firance,
figlarnie zajrzał w oczy,
popieścił usta,
ogrzał serce,
uciszył niepokój
i wygodnie we wnętrzu
ułożył się do snu.
martynw 2007-11-08
masz rację... jestem gapcia straszna:):) nbie doczytałam... eh te moje oczy::):)
evelina 2007-11-09
pięknieee.
monia32 2007-11-09
super:):)pozdro wpadnij tez do mnie
mario44 2007-12-21
dzieki za wizyte , ale twoje zdjecia sa wspaniale wszczegolnosci te zachody slonca , zostawiam sobie na jutro reszte twojej galeri pozdrawiam