kubas40 2015-10-20
Carla, zima będzie później, jej zeszłotygodniowy jednodniowy atak nie był wart uwiecznienia :)
dalia22 2015-10-21
Zwiedzasz miejsca które ja też lubię , kiedyś może pokażę poniemiecką fabrykę amunicji w Krzystkowicach i Zasiekach:)
kubas40 2015-10-22
Oczywiście, że tam wlazłem! I to wielokrotnie. Ten fort (Borek) jest położony 2 min od mojego domu :) W Krakowie jest kilkadziesiąt takich miejsc. Większych i mniejszych umocnień poaustriackich w różnym stanie. Obiekt obok którego mieszkam miał być rewitalizowany już 15 lat temu. Jak na razie wycięli tam krzaczory i zabezpieczyli co głębsze dziury. Dla okolicznej młodzieży to idealne miejsce spotkań :)
Jeszcze ciekawsza pod względem turystyczno-architektonicznym jest Twierdza Przemyśl. Też budowana w czasach Austro-Węgier. Jest większa od krakowskiego odpowiednika przy tym o wiele niebezpieczniejsza do zwiedzania.
boudika 2015-10-22
To co jest w środku? Kurcze, można by z tego zrobić naprawdę dobrą atrakcje turystyczną. Odnowić w środku, zrobić bunkier z prawdziwego zdarzenia i oprowadzać turystów za symboliczną opłatą.
kubas40 2015-10-25
Też lubię :)
W środku jeszcze do niedawna był okropny śmietnik. Jakiś czas temu służby miejskie zabrały się za sprzątanie terenu. Docelowo ma tu być dom kultury z basenem (sic!) ale jak na razie nie ma na to kasy. Wątpię by udało się zrealizować tak ambitne plany. W Krakowie bodajże tylko 4 forty (z 52 istniejących) zostały zrewitalizowane z czego dwa za prywatne pieniądze.
boudika 2015-10-27
Szkoda. Inny kraj skorzystałby na tym. Poza tym w razie wojny albo czego byłyby bunkry. :)