natas38 2015-04-01
Z palmy gałązeczką
Biegł zajączek mały,
Biegł on polną ścieżką,
Bo dzieci czekały.
...Z zajączkiem zazwyczaj
Spędza się coroczne
-To stary obyczaj-
Święta Wielkanocne.
Więc zajączek bieżył
Do dzieci przejęty,
Wnet stanął - nie wierzył
Szedł Mikołaj Święty.
Patrzy tak zdziwiony,
Nic się nie odzywa,
Co chwila zmęczony
Staje – odpoczywa.
Zając tak do Niego
Więc wolno podchodzi
I pyta się Jego
Gdzie z tym workiem chodzi?
Więc Mikołaj rzecze
Stojąc tak na boku ,
Że się z workiem wlecze
Już tak od pół roku.
I znów dalej plecie
Ten Mikołaj Święty
-On dla dzieci przecież
Ma w worku prezenty.
Zając Mu przeszkodził,
Sam tak mu nadaje
-Jezus się nie rodzi
Lecz On Zmartwychwstaje.
Dziś jest dzień radosny,
To jest niewątpliwe
-Ranek Wielkanocny
To Święto prawdziwe.
I dalej tak drąży
Słowem Mikołaja,
Że tak już nie zdąży
On nawet do maja.
Mikołaj zaś szczery
Ze swymi żalam...
natas38 2015-04-01
Gdy tak roześmiani
Szli ścieżką pod górkę,
Spotkali z jajkami
Rozgdaczoną kurkę.
Dzieci się cieszyły,
Każdy uśmiechnięty,
Na Wielkanoc były
Jajka i prezenty.
Zajączek wraz z kurką ,
Mikołaj wspaniały,
Razem całą trójką
Dzieciom radość dały.
Niechaj wiersz ten długi
Morałem nie zwodzi,
Święto jedno z drugim
Można też pogodzić.
Szczepan Polachowski
02.02.2012r